MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Gabriela Milska: “Piła jest miastem polskim, a nie niemieckim, ani europejskim”. Kontrowersyjna wypowiedź pilskiej radnej PiS [FILM]

Redakcja
Radna Gabriela Milska stała się autorką najbardziej kontrowersyjnej wypowiedzi w tej kadencji
Radna Gabriela Milska stała się autorką najbardziej kontrowersyjnej wypowiedzi w tej kadencji Fot. Agnieszka Świderska
Bulwary Europejskie. Czy taka nazwa po 15 latach obecności w unijnych strukturach może budzić jeszcze kontrowersje i niezdrowe emocje? Nie wzbudziła ich na ostatniej sesji Rady Miasta, gdzie był rozpatrywany wniosek Stowarzyszenia Obywatelskiego Inicjatywy Europejskie, ale wzbudziła je, i to niemałe na połączonym posiedzeniu komisji, które odbyło się przed sesją.

Szok. Niedowierzanie. I zażenowanie. Tak radni rządzącej w mieście Koalicji Obywatelskiej komentowali wystąpienie na połączonych komisjach radnej Prawa i Sprawiedliwości, Gabrieli Milskiej. Radnej nie przypadł do gustu pomysł nazwania bulwarów między Wyspą a ulicą Dąbrowskiego Bulwarami Europejskimi. Z takim wnioskiem wystąpiło do miasta Stowarzyszenia Obywatelskiego Inicjatywy Europejskie, którego prezesem jest były senator PO Mieczysław Augustyn.

Stowarzyszenie argumentowało, że Bulwary Europejskie na mapie Piły byłyby “widocznym symbolem zadowolenia mieszkańców Piły z przynależności do Unii Europejskiej, a także przywiązania do wartości, które jednoczą Europę”. Dodatkowym argumentem miałby być fakt, że prowadzona rewitalizacja Wyspy i terenów nad Gwdą finansowana jest w 90 procentach z unijnych pieniędzy. Nazwa to rzecz gustu. Może się nie podobać. Chodzi jednak o argumentację po którą sięgnęła radna PiS.

- Dużo się tu mówi na temat środków z Unii Europejskiej. Te środki europejskie one nam się należą. Płacimy Unii Europejskie. Unia jest zobowiązana również nam pieniądze dostarczać przekonywała radna PiS.

Jednak nie ta część jej wypowiedzi wzbudziła najwięcej kontrowersji.

- Dlaczego akurat taka nazwa? Przecież tyle lat żyliśmy w okupacji sowieckiej, a teraz dalej mamy żyć w okupacji niemieckiej? Miasto Piła jest miastem polskim, a nie niemieckim, ani europejskim. Jesteśmy w Unii Europejskiej. Nie wiadomo co będzie jutro, albo za miesiąc czy za rok z Unią Europejską

- argumentowała radna Gabriela Milska.

Zdaniem radnej radni powinni pomyśleć o polskiej nazwie. Na przykład o bulwarach Jana Pawła II czy Bitwy Warszawskiej. Podczas sesji punkt dotyczący bulwarów nie budził już takich emocji. Radni zagłosowali za propozycją stowarzyszenia. Nazwa jeszcze raz będzie musiała zostać przegłosowana na sesji. Warto wspomnieć, że na mapie Piły jest już rondo Unii Europejskiej, a postać Jana Pawła II została upamiętniona nazwą ulicy i ronda.

- Takie słowa uwłaczają godności radnego. Muszę rozczarować jednak panią radną i tych, którzy wyznają podobną do niej wizję świata. Piła jest miastem na wskroś polskim i na wskroś europejskim i myślę, że jest to powód do dumy – skomentował prezydent Piotr Głowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto