Gotowaliśmy w samym środku puszczy. Tym razem na naszym stole królowały wędliny i... andruty!

Już nie możecie doczekać się kolejnych odcinków naszego programu kulinarnego ,,Smaki Wielkopolski"? Dla Was nowych doznań smakowych szukamy dosłownie wszędzie - nawet w środku puszczy, gdzie częściej można usłyszeć śpiew ptaków niż ludzkie rozmowy.

Pojechaliśmy do Pestkownicy, a dokładnie do Rezydencji nad jeziorem, która położona jest w środku lasu nad jeziorem, na terenie Puszczy Drawskiej. Jest tam pięknie, to mało powiedziane... A nie dość, że pięknie, to jeszcze smacznie. Przekonała się o tym nasza ekipa.

- W Rezydencji nad jeziorem dobrze zjemy - tutejsi kucharze tworzą sezonowe menu i korzystają z lokalnych produktów. My również zaplanowaliśmy danie z produktów od lokalnych producentów, członków Sieci Dziedzictwa Kulinarnego Wielkopolska. Dziś na naszym stole będą królować wędliny od firmy Tradycyjne Jadło - producenta, który wstąpił do Sieci Dziedzictwa Kulinarnego dzięki samemu procesowi produkcji swoich wyrobów, który bazuje na wędzeniu na prawdziwym dymie olchowym. Do deseru wykorzystamy zaś legendarne andruty kaliskie. Każdy je zna i lubi, a w Sieci Dziedzictwa Kulinarnego Wielkopolska znalazły się dzięki swojej unikatowej recepturze i zakorzenieniu w lokalnej tradycji. Andruty posiadają certyfikat „Chronione oznaczenie geograficzne”, co znaczy, że receptura, nazwa i miejsce, w którym są wyrabiane, są chronione prawem Unii Europejskiej - przed kamerami mówił prowadzący program Piotr Łuczak.

Ogromną radość z gotowania w niezwykle malowniczej Pestkownicy miał nasz kucharz Andrzej Gołąbek. Czym tym razem postanowił nas zaskoczyć?

Daniem głównym był chłopski kociołek z wędlinami, cebulą, ziemniakami oraz kiszoną kapustą. Na deser zaś przygotował jabłka i gruszki zasmażane z cynamonem, goździkami i posypką z andrutów.

Już niebawem odcinek będzie do obejrzenia na stronie gloswielkopolski.pl/smaki-wielkopolski/