Przyszedł czas na spełnianie obietnic wyborczych. Piotr Głowski, podczas kampanii obiecywał darmowy internet. Jeszcze jako senator opłacił dwa miejsca, w których zupełnie za darmo można było skorzystać z dostępu do sieci. Hot-spoty działały na dworcu PKS i na ulicy Śródmiejskiej.
Obiecywał, ze po wygranych wyborach miasto zapewni podróżnym dostęp do sieci nie tylko na dworcach i na deptaku, ale też na placu Staszica i na pilskiej Wyspie. Kiedy?
- Może uda się to jeszcze w tym roku, ale obiecać nie mogę. Procedury są bowiem bardzo skomplikowane - wyjaśnia Jolanta Sobieszczyk, dyrektor wydziału inwestycji i nadzoru Urzędu Miasta w Pile.
Aby hot-spoty mogły działać, potrzebna była uchwała rady miasta. Radni podczas ostatniej sesji wyrazili zgodę. To jednak nie koniec formalności. Teraz miasto musi skierować wniosek do Urzędu Komunikacji Elektronicznej, która sprawdzi, czy hot-spoty, nie będą godzić w interesy innych operatorów sieci. Takie procedury niestety trwają.
- Na razie planujemy uruchomienie hot-spotów w tych czterech miejscach, ale wystąpimy z wnioskiem o kolejne. W przyszłości chcemy aby hot-spot był także w parku, na aquaparku i w centrum strzelectwa - dodaje Jolanta Sobieszczyk.
Hot-spoty będą miały przepustowość 256 kb/s. Będzie można z nich korzystać przez godzinę, co oznacza, że czas jednorazowej sesji będzie ograniczony tylko do sześćdziesięciu minut dziennie.
Wydanie specjalne Gol24 - Studio EURO 2024 - odcinek 1
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
