Wydaje im się, że są sprytni. Że ich skrytki są najlepsze. Wystarczy tymczasem jedna policyjna akcja, żeby były spalone. Przekonali się o tym na własnej skórze dwaj pilanie w w wieku 32 i 40 lat, którzy właśnie usłyszeli zarzuty za posiadanie narkotyków.
40-latek wpadł przypadkiem podczas akcji policjantów z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą. Przypadkiem, gdyż policjanci urządzili nalot na mieszkanie w związku z inną sprawą. W trakcie przeszukania znaleźli zamknięty sejf, którego właścicielem był 40-letni pilanin. W środku było blisko 50 gramów marihuany oraz ponad 3,5 tys. złotych. Pieniądze policjanci zabezpieczyli na poczet przyszłej kary.
32-latek wpadł następnego dnia. Policjanci znaleźli przy nim trzy gramy amfetaminy. Znacznie więcej, bo ponad 40 gramów, znaleźli podczas przeszukania mieszkania. Narkotyki były w specjalnej skrytce w nodze od komody.
- Obaj pilanie zostali zatrzymani, a posiadane przez nich narkotyki zabezpieczone. Grozi im do 3 lat pozbawienia wolności
- mówi Wojciech Zeszot, rzecznik pilskiej policji.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?