Pierwsze zgłoszenia do złotowskich strażaków zaczęły napływać o godzinie 10.00 w poniedziałek, 27 czerwca. Wynikało z nich, że na wysokości miejscowości Ptusza wzdłuż szklaku kolejowego na odcinku kilku kilometrów rozciągniętych jest wiele niezależnych ognisk pożaru.
Pożar ten gasiło w sumie 10 zastępów straży pożarnej - zarówno złotowskie PSP, jak i OSP, w sumie 40 osób.
- Ogniska pożaru pokrywały się z miejscami, w których pociąg musiał hamować. Przed stacjami, przejazdami -
mówi asp. Mateusz Wiebskowski, rzecznik złotowskich strażaków.
Niemalże w tym samym czasie do pożaru traw na nasypie kolejowym wyjechali pilscy strażacy. O godzinie 10.33 operator punktu alarmowo-dyspozycyjnego Lasów Państwowych zauważył zadymienie nad lasem. Lokalizacja ta pokrywała się z miejscem, w którym jest nasyp kolejowy na wysokości Starej Łubiami wzdłuż wspomnianej już linii 405. Paliła się na nim ściółka na odcinku około 100 metrów. W akcji gaśniczej wzięło udział 6 zastępów straży pożarnej oraz samolot, który wykonał dwa zrzuty wody.
Gdy pilot wracał dromadera wracał z akcji, o godzinie 11.13 zgłosił, że zauważył dym w okolicy stacji kolejowej w Płytnicy. Okazało się, że płoną trawy. Znów wzdłuż torów. Pożar ten gasiły 3 zastępy straży pożarnej i 2 dromadery, które wykonały 7 zrzutów wody.
- Wygląda na to, że do powstania pożarów przyczynił się jadący tą trasą pociąg -
mówi mł. bryg. Paweł Kamiński, rzecznik pilskich strażaków.
Ruch pociągów z Piły w kierunku Kołobrzegu został wstrzymany na ponad godzinę, co spowodowało opóźnienie pociągów relacji Kołobrzeg - Kraków i Katowice - Ustka.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?