Inscenizacja była jedną z wielu atrakcji Nocy Muzeów, którą obchodzono także w Pile. Wojenne przedstawienie odbyło się nad rzeką i przyciągnęło wielu miłośników mundurów, historii i wystrzałów.
Aktorzy przenieśli widzów pod koniec II wojny światowej. Żołnierze polscy i radzieccy odnaleźli w lesie opuszczony skład paliwa. Kiedy wojska uzupełniały zapasy, nadszedł zabłąkany oddział niemiecki wywiązała się walka. Było głośno. Co chwilę wybuchały zakopane w ziemi i umieszczone w rzece miny. Strzelały też karabiny, działa, żołnierze rzucali granaty, które zastąpiono petardami.
Niestety inscenizacja, choć głośna, nie była bardzo widowiskowa. Duża część akcji działa się w składzie paliwa, który schowany był za krzakami. Za to odbijanie przez polsko - radzieckich żołnierzy opanowanego przez hitlerowców składu, czyli ostatni fragment inscenizacji, wyszło popisowo i wynagrodziło te chwile, kiedy niewiele było widać.
>>> Zobacz też: Piła: wystawa Miasto Ogród na Wyspie
W inscenizacji "Kierunek Berlin" wzięło udział pięć grup rekonstrukcyjnych, w sumie około sześćdziesiąt osób z całej Polski. Można było zobaczyć też oryginalne pojazdy wojskowe z czasu wojny oraz broń pancerną, w tym niszczyciela czołgów Jagdpanzer Hetzer.
Więcej o inscenizacji i Nocy Muzeów przeczytasz już 21 maja w Tygodniku Pilskim. Nie przegap!
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
