Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piła. Pogrzeb praw kobiet przed biurami posłów PiS. Ponad 200 osób protestowało przeciwko zakazowi aborcji. "Rodzić, ochrzcić i pogrzebać!"

Agnieszka Świderska
Agnieszka Świderska
Czarny Spacer. Protest po wyroku TK w sprawie aborcji w Pile
Czarny Spacer. Protest po wyroku TK w sprawie aborcji w Pile Fot. Agnieszka Świderska
Przez cały kraj przetoczyła się w piątek fala protestów przeciwko kontrowersyjnemu wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego delegalizującego aborcję z powodu ciężkich wad płodu. "Mam prawo do wyboru", "Jest nas dużo i jesteśmy bardzo złe". "Nie jestem waszym inkubatorem. Aborcja to mój wybór" - z takimi hasłami wyszły na ulice pilanki. I pilanie. Z czarnymi parasolkami, z wieszakami i zniczami, które zapłonęły pod biurami poltyków PiS.

Protesty po wyroku Trybunału ws. aborcji. Ochrona życia od poczęcia

W Polsce nie będzie już możliwe przerywanie ciąży z powodu ciężkich wad płodu. Tak zdecydował w czwartek Trybunał Konstytucyjny, który uznał, że przepis pozwalający na dokonanie w takiej sytuacji aborcji jest niezgodny z Konstytucją, gdyż ochrona życia zaczyna się już od momentu poczęcia.

Nie wynika to wprost z artykułu 38 Konstytucji, która zapewnia prawną ochronę życia bez definiowania od którego momentu to życie się zaczyna. Taką, a nie inną interpretację sędziowie Trybunału dopowiedzieli sobie sami. Odpowiedzią na to była fala protestów w całym kraju. Kobiety, i nie tylko one, wyszły na ulice.

Protesty po wyroku Trybunału ws. aborcji. "To skazywanie kobiet na tortury"

W Pile protestowały pod biurami posłów PiS - Marty Kubiak i Krzysztofa Czarneckiego. Ten ostatni był jednym z wnioskodawców przyjętej przez Trybunał zmiany w ustawie aborcyjnej. Wśród protestujących była Kornelia, która na Czarny Spacer przyszła z całą rodziną.

- Nie zgadzamy się, by traktowano w tym kraju kobiety jak przedmioty. Jak bezwolne istoty, które nie mają żadnej siły samostanowienia i nie są w stanie zdecydować, co chcą zrobić ze swoim ciałem. Zmuszanie kobiet do donoszenia ciąży z chorym lub zdeformowanym dzieckiem to skazywanie ich na tortury. Nie wiem jaką sama podjęłabym decyzję. Decydenci uznali jednak, że wiedzą to lepiej ode mnie. Nie ma na to mojej zgody

- oświadcza Kornelia.

Brak zgody na to, co zrobił Trybunał na wniosek 119 posłów PiS, PSL-Kukiz'19 i Konfederacji. Z tego samego powodu przyszli tez inni.

- Nie życzę sobie, żeby ktoś za mnie decydował. Żeby ktoś decydował za inne kobiety. PiS zaplanował to z premedytacją i nieprzypadkowo tuż przed wprowadzeniem czerwonej strefy w całym kraju. Wiedzieli, że objawienie towarzyskie roku pana Kaczyńskiego czyli Przyłębska zrobi wszystko, czego on sobie zażyczy, a sam jak tchórz schował się w swojej wilii na Żoliborzu. Jako kobieta jestem wściekła. Sama już nie będę miała dzieci, ale mam córkę, w przyszłości prawdopodobnie będę miała wnuki. Jestem tu dla młodych

- mówiła uczestniczka protestu.

Protesty po wyroku Trybunału ws. aborcji. "Nie interesuje mnie, w co oni wierzą"

Dla wielu protestujących związek uchylonego właśnie prawa do aborcji z religią był oczywisty. Podkreślali jednak, że nie żyją w państwie wyznaniowym i religia nie powinna decydować o kształcie prawa, w tym o prawach kobiet.

- Nie zgadzamy się na to, że mamy rodzić martwy płody. Jeżeli jakaś wierząca kobieta bardzo chce urodzić martwe albo zdeformowane dziecko, proszę bardzo, ale zmuszanie do tego wszystkich kobiet bez wyjątku to okrucieństwo. To chore, że mężczyźni decydują o aborcji. Ci sami mężczyźni, którzy potem odchodzą, gdy na świecie pojawia się chore dziecko

- mówiły protestujące kobiety.

- Możemy się nie lubić. Mieć inne poglądy, ale szanujmy się. Oni jednak bardzo chcą swoje poglądy i przekonania narzucić innym. Nie interesuję się w ogóle polityką. Przyszłam tu jako człowiek, bo nie wyobrażam sobie zostawić sobie syna w sytuacji kiedy będę w ciąży, coś będzie nie tak, a oni powiedzą mi, że muszę. Mam poświęcić swoje życie, bo oni wierzą w to, że tak mam zrobić. Nie interesuje mnie to, w co oni wierzą. Niech sobie wierzą. Moich poglądów na nikogo nie przekładam. Żądam dla siebie tego samego

- podkreślała inna uczestniczka.

Protesty po wyroku Trybunału ws. aborcji. Wyrok na kobiety w białych rękawiczkach"

Złość budziła nie tylko sama zmiana prawa aborcyjnego, ale także sposób w jaki ją przeprowadzono. Z sondaży wynika bowiem jednoznacznie, że Polacy byli i są przeciwni zaostrzeniu ustawy aborcyjnej. W Sejmie w ciągu ostatnich lat było podejmowanych kilka nieudanych prób. To, czego nie chciał zrobić Sejm, zrobił jednak Trybunał.

- Ich nie interesuje to, co się stanie później z nami i z tymi dziećmi. Ich interesuje tylko i wyłącznie jedno: rodzić, ochrzcić i pogrzebać. Jestem wściekła. Jestem wkurw... Czuję bezsilność, że oprócz przyjścia tutaj nic więcej nie jestem w stanie zrobić. Polacy nie chcieli żadnych zmian w tej ustawie, ale pani Kaja Godek i kilku posłów PiS wymyśliło sobie coś innego. Największe skurw... polega na tym, zrobili to tylną furtką i w czasach pandemii, kiedy było wiadome, że ludzie nie będą mogli protestować. Co będzie z badaniami prenatalnymi? Czy kobiety nie usłyszą: po co? Skoro i tak mają urodzić obojętnie czy zdrowe czy chore. To wyrok na kobiety wykonany z premedytacją i w białych rękawiczkach. Nie walczymy o to, żeby wszystkie kobiety nagle się rzuciły i robiły sobie aborcje. Nie chcesz aborcji, to jej sobie nie rób. Chodzi o to, żeby każda kobieta miała wybór czy urodzić chore dziecko i mogła podjąć tą decyzję we własnym sumieniu. Nie każda kobieta jest świętą. Nie każda jest męczennicą i nie każda jest na tyle heroiczna, żeby wychowywać niepełnosprawne dziecko albo żeby rodzić dziecko, które będzie żyło tydzień i później je grzebać

- mówi Dagmara Hoffmann ze Strajku Kobiet-Piła, która była współorganizatorką protestu.

Według niej, odebranie możliwości przerwania ciąży z powodu ciężkich wad płodu najmocniej uderzy w kobiety żyjące w środowiskach wiejskich, w kobiety gorzej wykształcone i znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej. Te lepiej sytuowane i bardziej świadome skorzystają z usług Kobiet na Fali (pływająca klinika aborcyjna dla kobiet z krajów, w których aborcja jest zakazana) albo jednej z klinik aborcyjnych w Czechach czy Słowacji.

Protesty po wyroku Trybunału ws. aborcji. "To jest faszyzm"

- Ja miałam ten wybór: urodzić czy usunąć i świadomie z niego nie skorzystałam, ale ja nadal chcę mieć ten wybór. Dla siebie i dla swojej córki. I będę walczyła o niego tak długo jak będzie trzeba

- deklaruje Ewa.

- To faszyzm w stosunku do kobiet. I nie tylko w stosunku do nich, bo ich partnerzy także chcą mieć wybór. To, co zrobił Trybunał, jest nieludzkie, bo kobieta zmuszona do tego, by urodzić dziecko, które będzie żyło trzy godziny, i to w cierpieniu, będzie miała traumę do końca życia. Powinniśmy mieć wolny wybór w każdej kwestii dotyczącej naszego ciała. To jest moje ciało. Moja moralność. I to powinien być mój wybór, z którym będę się zmagać. Ja i moja rodzina. I nikt ponadto

- twierdzi Joanna.

Protesty po wyroku Trybunału ws. aborcji. "To zrobiły kobietom potwory"

Wśród protestujących było wiele matek. Nie ukrywały, że przyszły na protest przede wszystkim ze względu na dzieci. W imieniu. I dla nich. By tak jak one wcześniej oni również mieli wybór.

- Mam dwie córki w domu. Robię to dla siebie. Robię to dla nich. Szkoda tylko, że jest tak mało odważnych osób. Wszyscy narzekają, ale jak trzeba wyjść na ulice, to chowają głowę w piasek. To parodia, żeby mężczyźni decydowali o kobietach. My też mamy prawo głosu, a ktoś to zmusza kobietę do donoszenia ciąży ze zdeformowanym płodem jest potworem

- nie kryła wzburzenia Marianna.

- Do władzy doszła partia, która nie liczy się z ludźmi, a przede wszystkim nie liczy się z kobietami. Nie ma naszej zgody na to, żeby grupa mężczyzn decydowała za kobiety co mają robić ze swoim ciałem

- to już jeden z uczestników protestu.

Nie był jedynym mężczyzną na Czarnym Spacerze. Przyszli na protest nie tylko po to, by wesprzeć kobiety, ale także w swoim imieniu. Jak mówili, im także coś odebrano.

Czarny Spacer. Protest po wyroku TK w sprawie aborcji w Pile

Piła. Pogrzeb praw kobiet przed biurami posłów PiS. Ponad 20...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto