36-letni Marcin F., sprawca śmiertelnego wypadku na Wojska Polskiego, który uciekł z miejsca zdarzenia, a podczas zatrzymania zaatakował nożem policjanta, spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie. Tak zdecydował dziś Sąd Rejonowy w Pile na wniosek policji i prokuratury.
- Skierowaliśmy wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu za uwagi na obawę utrudniania postępowania w związku z surową karą, która grozi podejrzanemu. Drugą przesłanką była uzasadniona obawa, że może ponownie dopuścić przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub bezpieczeństwu publicznemu - mówi Agnieszka Brzozowska, zastępca prokuratora rejonowego w Pile.
Skąd obawa, że Marcin F. na wolności może być niebezpieczny. Jego własne słowa, a konkretnie groźby. Przypomnijmy, że 36-letni mieszkaniec Piły jest podejrzany o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia, napaść z nożem na policjanta oraz posiadanie amunicji bez pozwolenia. Podejrzany nie przyznaje się do winy i odmawia składania wyjaśnień.
Dziś zostanie przeprowadzona sekcja zwłok 60-letniego mężczyzny, ofiary wypadku. Prokuratura powoła też biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, który ustali m.in. prędkość z jaką Marcin F. wjechał na przejście dla pieszych.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?