Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piła: windy dla niepełnosprawnych trafiły do magazynu

Agnieszka Kledzik
Windy dla niepełnosprawnych zostały zdemontowane
Windy dla niepełnosprawnych zostały zdemontowane Archiwum
Spółdzielnia Piła - Południe zdemontowała windy dla niepełnosprawnych, bo w jej blokach nie ma niepełnosprawnych. Teraz windy lezą w magazynie. Co się z nimi stanie?

Spółdzielnia mieszkaniowa Piła-Południe zdemontowała ostatnio w swoich blokach windy dla niepełnosprawnych. Windy trafiły do magazynu.

- Windy dla niepełnosprawnych ulegały ciągłej dewastacji, niektóre elementy albo zostały rozkradzione albo zniszczone, dlatego postanowiliśmy je zdemontować - tłumaczy Zbigniew Ozgowicz, prezes spółdzielni Piła-Południe.

>>> Zobacz też: O tym, jak pilanka zbiera na windę dla niepełnosprawnych pisaliśmy TUTAJ
Wind dla niepełnosprawnych w zasobach spółdzielni było około 10. Były montowane ponad 6 lat temu. Nikt z wind dla niepełnosprawnych jednak nigdy nie korzystał.

- Tak się składa, że w naszej spółdzielni nie mamy inwalidów i żaden dźwig nie był nigdy użytkowany przez naszych lokatorów. Choć montaż wind dla niepełnosprawnych był wymagany przez obowiązujące przepisy - dodaje prezes.

Przepisy się jednak nie zmieniły. Prawo budowlane mówi, że nowe bloki muszą być pozbawione barier architektonicznych. Inwalida musi się bez problemu dostać na parter budynku.

- Przepisy nie mówią jednak o instalowaniu wind dla niepełnosprawnych - wyjaśnia Jerzy Franczyszyn, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. - Spółdzielnie rozwiązują ten problem w różny sposób, choćby poprzez budowanie parteru na poziomie gruntu.

O ile w nowych blokach myśli się o rozwiązaniach, które mają ułatwić życie niepełnosprawnym, o tyle w starych blokach takich rozwiązań brak. I okazuje się, że blokach budowanych kilkanaście, czy kilkadziesiąt lat temu część
niepełnosprawnych lokatorów skazana jest na izolację, lub jest zależna od pomocy innych osób.

- Poruszając się na wózku jestem niemal w pełni sprawna, pracuję, także jako wolontariuszka, ale niestety sama muszę korzystać z czyjejś pomocy, by wydostać się ze swego mieszkania - mówi Beata Orwat, lokatorka Pilskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, o której kilka miesięcy temu pisaliśmy na łamach TP.

Pani Beata, choć mieszka na parterze ma do pokonania 7 stromych stopni. Kobieta od dwóch lat zbiera poprzez fundację pieniądze na windę dla niepełnosprawnych. W ubiegłym roku zebrała 600 złotych z tak zwanego "jednego procenta", w tym roku jeszcze nie wiadomo jaka będzie to kwota. Rozliczenie przyjdzie w październiku. Nowa winda dla niepełnosprawnych kosztuje około 30 tysięcy złotych.

Tańsza i to znacznie byłaby winda zdemontowana z bloków spółdzielni Piła - Południe. Bo choć ponad 6-letnia to wciąż jest w pełni sprawna.

- Problem jest taki, że nie wiadomo, czy windy dla niepełnosprawnych będą pasować do wąskiej klatki schodowej bloku pani Beaty - mówi Lucjan Szutkowski, prezes Pilskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Jeśli winda dla niepełnosprawnych będzie pasować, to możliwe jest jej odkupienie z drugiej spółdzielni.

- Na pewno postaramy się pomóc naszej lokatorce - zapewnia Szutkowski.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto