Powiat pilski: obligacje sposobem na spłatę zadlużenia?

Powiat pilski chce wyemitować obligacje. Ma to być sposób na walkę z rosnącym zadłużeniem.
- Lepiej wyemitować niskooprocentowane obligacje, niż spłacać raty kredytu. Dzięki temu będzie taniej - przekonywał radnych powiatowych Mirosław Mantaj, starosta pilski.

Propozycja wyemitowania obligacji padła podczas sesji rady powiatu, podczas której decydowano o przyznaniu zarządowi absolutorium za wykonanie budżetu za 2012 rok. Ten punkt obrad trwał blisko trzy godziny. Najpierw sytuację finansową przedstawił Tomasz Pawłowski, skarbnik.

- Deficyt budżetowy na koniec 2012 roku wyniósł 4,6 miliona złotych. Faktyczne zadłużenie powiatu to 43 miliony złotych - wyliczał skarbnik. I dodał, że obligacje mogłyby przynieść 10 milionów złotych. Z tych pieniędzy spłacono by część kredytów. Powiat miałby też pieniądze na wkład własny do inwestycji, które mogłyby zostać dofinansowane ze środków unijnych. Te mają być dzielone od 2015 roku, a jeśli starostwo nie będzie miało swoich funduszy, nie otrzyma też dotacji.

Pomysł wyemitowania obligacji spodobał się radnym, również tym z opozycji.

>>> Zobacz też: Szpital w Pile z długami
- Już kilka lat temu o tym mówiliśmy. Należy jednak dokładnie przeanalizować, czy to rozwiązanie na pewno będzie tańsze niż spłata rat kredytów - mówił Leszek Partyka, radny SLD.

Partyce wtórował Zenon Kułaga, klubowy kolega.

- Powinniśmy dążyć do tego, żeby nie pogłębiać długu. W tym roku na spłatę rat przeznaczamy 6,7 miliona złotych, do tego dochodzi 2,1 miliona na odsetki. To połowa tego, co w minionym roku zarobiły jednostki budżetowe! Mamy jeden z najgorszych wyników w historii powiatu - krytykował Kułaga. - Całe szczęście, że nie daliśmy się namówić na budowę obwodnicy północnej, bo to zamknęłoby nam wszystkie możliwości inwestycyjne.

Podczas głosowania nad absolutorium dla zarządu powiatu klub SLD wstrzymał się od głosu. Pozostali radni (17 osób) zagłosowali za.