Su-22 będzie latać nad Piłą. Będzie też zrzut wody z dromadera i prezentacja gokarta

Dzień Dziecka z Pilskim Muzeum Wojskowym

Już jutro, w sobotę 8 czerwca, będzie się działo na lotnisku w Pile. Pilskie Muzeum Wojskowe zaprasza na wojskową przygodę z okazji Dnia Dziecka. Będzie głośno i kolorowo. Na co można liczyć?

- Starsi mieszkańcy Piły i okolic zapomnieli już jak to było w "czasach, gdy nad Piłą jeszcze latały samoloty". Po likwidacji 6plmb wszystkie samoloty odleciały z naszego lotniska dnia 17 grudnia 1997r. Ludzie, którzy maja dzisiaj ponad 20 lat i od urodzenia mieszkają w Pile nigdy nie widzieli przelatującego nisko Su-22 nad miastem. Nigdy nie słyszeli tego potężnego huku silnika - mówi Przemysław Olszyński, dyrektor Pilskiego Muzeum Wojskowego.

Co ważne, dobrze będzie wyposażyć się w słuchawki. Nie można zapomnieć też o zwierzętach.

- Przeloty będą miały miejsce wzdłuż osi pasa startowego od godziny 17:30 przez ok. 10 - 15 minut. Przez te kilka minut warto otoczyć opieką domowe zwierzaki, warto też pamiętać żeby rodzice, którzy wybierają się na naszą imprezę pamiętali o zabraniu zatyczek lub słuchawek na uszy dla swoich najmłodszych pociech - podkreśla Przemysław Olszyński.

Poza tym odbędzie się prezentacja wyjątkowego gokarta, który w Pilskim Muzeum Wojskowym zyskał nowe życie.

- To jedyny zachowany w Polsce wojskowy gokart, używany do szkolenia młodych kierowców w Oficerskiej Szkole Samochodowej w Pile. Głównym konstruktorem i pionierem użycia gokartów w pierwszej połowie lat 60. był płk Zbigniew Węglarz. Gokarty po raz pierwszy były wykorzystywane do szkolenia w Pile, było to tzw. rozwiązanie racjonalizatorskie, chodziło obniżenie kosztów szkolenia na wstępnym etapie nauki jazdy w mieście, czyli w specjalnie przygotowanych miasteczkach ruchu drogowego. Rozwiązanie bardzo mocno obniżało koszty, gokarty wykorzystywano również w innych szkolnych pułkach samochodowych i ośrodkach szkolenia kierowców w Polsce. Wrak pojazdu zakupiliśmy na początku 2023r. ze środków przekazanych nam w ramach 1% podatku, remontowaliśmy ze środków pozyskanych ze zbiórki publicznej, każdy kto wspierał nasze muzeum ma w tym swój udział.