Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

3 maja w Pile: wspomnienie o Stanisławie Staszicu

Agnieszka Kledzik
Uważany jest za najsławniejszego pilanina w historii. Jego dzieła miały ogromny wpływ na posłów, którzy uchwalili Konstytucję 3 Maja. Sprawdź, co wiesz o Stanisławie Staszicu.

W tym roku obchodzimy 222 rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Była ona pierwszą w Europie i drugą na świecie, po Stanach Zjednoczonych, ustawą zasadniczą. Wiele zapisów, które się w niej znalazły zawdzięczamy najsławniejszemu pilaninowi - Stanisławowi Staszicowi.

Stanisław Staszic urodził się 6 listopada 1755 roku w rodzinie mieszczańskiej. Jego ojciec, Wawrzyniec, podobnie jak dziadek Andrzej był burmistrzem Piły.

- Nie wiadomo, czy Stanisław urodził się w białym domu przy ulicy Browarnej. Według dokumentów główny dom Stasziców stał w rejonie dzisiejszej ulicy Budowlanych, przy Browarnej stał natomiast tzw. dom przy folwarku. Ojciec Stanisława, poza tym, że był burmistrzem był też piwowarem i rolnikiem - wyjaśnia Józef Olejniczak, dyrektor Muzeum Staszica w Pile.

Stanisław wcześnie opuścił swoje rodzinne miasto i przeniósł się do Poznania, gdzie ukończył seminarium duchowne. Później zamieszkał w Warszawie. Jako człowiek uczony, bardzo interesował się życiem politycznym. Posłem jednak zostać nie mógł bo był mieszczaninem. Jednak jego dwie książki "Uwagi nad życiem Jana Zamoyskiego" i "Przestrogi dla Polski" były wówczas szeroko dyskutowane. Miały one wpływ na posłów, choć Staszic wydał je jako anonimy.

- Wiedział, że pisze do szlachty. Skupiał się więc na idei republikańskiej i wolności szlacheckiej. Jednocześnie przekonywał, że jeśli Polacy chcą utrzymać wolność, muszą wzmocnić swoje państwo - dodaje Olejniczak.

Publicystyka Staszica wywołała spore zamieszanie. Dzięki temu wiele jego idei zostało uwiecznionych w konstytucji. Pod wpływem jego myśli Sejm zdecydował, że Polska będzie monarchią dziedziczną, bo elekcja, czyli wybieralność króla, osłabiała państwo. Królowi miał też doradzać rząd.

>>> Zobacz też: Historia Piły - pasjonaci znaleźli szczątki samolotu LIM

W 1791 roku, kiedy uchwalono Konstytucję, porzucono także Liberum Veto, na mocy którego jeden poseł mógł odrzucić nawet najlepszą ustawę. Wprowadzono sejm nieustający, bo do tej pory posłowie zbierali się raz na dwa lata i obradowali przez sześć tygodni.

Nadanie praw miastom to kolejna inicjatywa Staszica. Zaproponował on, aby mieszczanie wchodzili do komisji, które pracowały przy sejmie. Dzięki temu mieli oni większy wpływ na powstające ustawy. Także chłopi uzyskali opiekę rządu.

- Staszic chciał aby chłopi otrzymywali ziemię, ale wiedział, że nie mógł czegoś takiego zaproponować. Było na to po prostu zbyt wcześnie - wyjaśnia dyrektor muzeum.

Staszic nie porzucał jednak pomysłów, które nie znalazły odzwierciedlenia w Konstytucji. Próbował je realizować na własny rachunek.

- Miał ideę uszczęśliwiania innych ludzi, nawet na pokolenia - mówi historyk.

W 1800 roku kupił więc na nazwisko Sapiehów ziemię w Hrubieszowie, bo sam jako mieszczanin nie mógł nabyć tak dużego majątku. Po kilku latach przejął te dobra i przekazał je jako darowiznę dla towarzystwa, które założył.
Potem Staszic ofiarował swój majątek chłopom, którzy przystąpili do "Towarzystwa Rolniczego Hrubieszowskiego Wspólnego Ratowania się w Nieszczęściach". Powołał radę gospodarczą, dał też kapitał na założenie banku inwestycyjnego. Każda wieś miała szkołę, magazyny zbożowe i lekarza. Członkowie towarzystwa musieli opiekować się starszymi i chorymi. Do towarzystwa zapisało się 329 rodzin. Spółdzielnia Hrubieszowska przetrwała 129 lat. Rozwiązał ją dopiero w 1951 roku Bolesław Bierut.

>>> Zobacz też: 1 maja w Pile: zamiast pochodu, kwiaty pod pomnikiem

- Członkowie towarzystwa tworzyli swoistą wyspę w Rzeczypospolitej. Wokoło istniały wsie pańszczyźniane, natomiast ci ludzie byli wolni. To nie wszystkim się podobało - dodaje Olejniczak.

Wielu współczesnych zarzuca Staszicowi poglądy antysemickie.

- W "Przestrogach" istotnie są zdania, które wskazują na to, że nie lubił Żydów. Jednocześnie pożyczał Żydom pieniądze, by rozwijali swoje interesy. Czy więc mógł być antysemitą - pyta retorycznie historyk.

Staszic wspierał również zdolnych naukowców i artystów. Z Hrubieszowa do Warszawy sprowadził zegarmistrza Abrahama Sterna, który skonstruował pierwszą maszynę do liczenia. Otoczył go opieką, załatwił rządową pensję i wprowadził do Towarzystwa Przyjaciół Nauk, którego sam był założycielem.

Z jego inicjatywy sprowadzono do Polski także Antonio Corazziego, architekta z Włoch, który projektował Warszawę, w tym także pałac Staszica, który był siedzibą Towarzystwa Przyjaciół Nauk.

Staszic był człowiekiem niezwykle majętnym, ale też oszczędnym i skromnym. Zarobione pieniądze lokował na procent oraz grał na giełdzie. Fundusze przeznaczał też na cele związane z promocją nauki, czy na rozwój spółdzielni hrubieszowskiej. Choć był księdzem, raziło go bogactwo kleru. Przez ostatnich 20 życia nie nosił sutanny i głośno krytykował biskupów, za ich wystawny styl życia. Na łożu śmierci proszono go by pogodził się z kościołem.

- Ponoć sam biskup Woronicz pukał do jego drzwi, ale Staszic mu odpowiedział: po co mam rozmawiać ze sługą, skoro za chwilę zobaczę się z Panem? Taki był jego stosunek do duchownych, uważał ich za zbędnych pośredników - mówi historyk.

Staszic zmarł 20 stycznia 1826 roku w Warszawie. W testamencie zażyczył sobie, aby pochowano go przy kościele Kamedułów na Bielanach. Zapłacił za to 10 tysięcy złotych w obligacjach skarbowych.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto