MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Akcja za cenę życia. Pilscy policjanci uratowali życie 44-latkowi

TR
Starszy sierżant Krzysztof Mrozek kolejny raz uratował komuś życie
Starszy sierżant Krzysztof Mrozek kolejny raz uratował komuś życie Fot. KPP Piła
Dwaj pilscy policjanci uratowali życie 44-letniemu desperatowi, który próbował targnąć się na swoje życie. Jeden z nich - starszy sierżant Krzysztof Mrozek, zrobił to już po raz kolejny.

Etatowy bohater? Sierżant Krzysztof Mrozek ma na koncie już kolejne uratowane życie. Była niedziela, 9 maja, wieczorem, kiedy dyżurny pilskiej komendy odebrał informację o mężczyźnie, który chciał targnąć się na swoje życie. Jednym z patroli, który pełnił służbę na mieście był wtedy patrol w składzie st. sierż. Krzysztof Mrozek oraz post. Michał Waśkowiak. I to oni pojechali do Szydłowa.

Aby wejść na teren posesji policjanci przeskoczyli ogrodzenie. Drzwi oraz okna na parterze były zamknięte. Przez jedno z nich policjanci zauważyli plamę krwi oraz leżącego mężczyznę. Przez dyżurnego wezwali pomoc, a sami wyważyli okno i rzucili się na pomoc nieprzytomnemu mężczyźnie. Opatrzyli mu rany oraz założyli opatrunek uciskowy, aby powstrzymać dalsze krwawienie. Mężczyzna po chwili odzyskał przytomność. Potem 44-latka przejęło pogotowie.

Dwa lata temu Krzysztof Mrozek uratował życie 29-letniej kobiecie, która próbowała targnąć się na swoje życie. Żeby ją uratować wskoczył w środku nocy do rzeki.

- Może gdybym nie był policjantem próbowałbym pomóc inaczej. A może bym wskoczył. Kiedy jesteś policjantem ten dylemat odpada. Wiesz, że musisz działać. Pomogła mi świadomość, że nie byłem sam, że na brzegu był kolega - tak mówił wtedy "TP" wtedy jeszcze sierżant Krzysztof Mrozek.

Nigdy wcześniej nie pływał w rzece. Tym bardziej w środku nocy. Miał świadomość, że nie wybacza błędów. Zaledwie półtora metra od brzegu nie miał już gruntu. Rzeka nie była jedynym wyzwaniem. Skoczył, by ratować 29-latkę, która skoczyła z mostu. Kiedy po nią płynął jego kolega z patrolu pobiegł do radiowozu po linkę holowniczną.

Kiedy dopłynął do kobiety asekurował ją płynąc w kierunku brzegu. Kiedy kolega rzucił im linkę złapał ją jedną ręką, drugą złapał za rękę kobietę. Uścisk był silny. Bał się, że może próbować mu się wyrwać. Stojący na brzegu policjant wyciągnął ich oboje.

- Wiedziałem, że da radę - mówił Krzysztof Mrozek.

Tym policjantem na brzegu był sierżant sierżant Łukasz Wełnic. Wspólnie ocalili życie 29-latce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

26-letni Ukrainiec próbował nakłonić Polaka do szpiegowania

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto