Przy ul. Kolbego wiele kamienic wymaga remontu. Większość należy do Miejskiego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej wPile, który jednak z racji dużego zadłużenia lokatorów (ponad 6 mln zł) kapitalne remonty wykonuje rzadko.
Przy Kolbego jest jednak budynek, który wydaje się nie może już dłużej czekać. Tynk z elewacji już dawno odpadł, a kiedy pół roku temu zaczął lecieć kawałkami prosto na chodnik i zagrażał przechodniom, został całkowicie odkuty. Lokatorzy sądzili, że niebawem zacznie się remont elewacji, ale rusztowania zniknęły.
Pani Marianna mieszka na pierwszym piętrze. To ona zaczęła pisać do MZGM w sprawie remontu kamienicy. Kobieta jest najemcą lokalu. Jedno z pierwszych pism, podpisane zresztą przez wielu sąsiadów, zaniosła w czerwcu 2011 r. Już wtedy prosiła o remont elewacji (bo przy silnym deszczu ściany w mieszkaniu zaczęły robić się wilgotne), prosiła też o remont obskurnej klatki schodowej, poręczy przy schodach i zamontowanie domofonu, bo drzwi wejściowe otwiera wiatr, a jak mocniej popada w klatce stoją kałuże.
>>> Zobacz też: Pilski Bank Żywności świętował piętnastolecie działalności
- Wywalczyłam tylko szczebelki w poręczy - mówi.
Kiedy jesienią w 2012 mocno padało, woda znowu lała się jej do mieszkania. U sąsiada na górze też było mokro.
- Ściany bez tynku są cienkie i dziurawe, bo cegły już dawno wymyło - żali się kobieta i oprowadza po klatce schodowej.
Tam widać, że kamienica rzeczywiście wymaga remontu: trzeba uważać, by nie zahaczyć o sterczące linoleum, ze ścian odpadła farba, wokół sterczą zepsute kontakty, a skrzynki od prądu są całe powyginane.
- Moje mieszkanie ma niewiele ponad 50 metrów. Płacę około 300 złotych czynszu, a jeszcze opał kupuję. Gdzie idą nasze pieniądze? - pyta lokatorka.
Kłopot w tym, że MZGM nie jest zarządcą budynku, tylko członkiem wspólnoty, bo jeden z lokatorów wykupił swoje mieszkanie. Zarządza budynkiem TBS, który brak remontu tłumaczy brakiem pieniędzy na rachunku wspólnoty.
Tyle, że głównym jej członkiem jest gmina Piła, właściciel 0,84 części kamienicy. Zapytaliśmy zatem urząd miasta, czy planuje zabezpieczyć środki na remont. I okazuje się , że w lutym na zebraniu wspólnoty zapadła jednak decyzja o remoncie elewacji frontowej ściany budynku (jej koszt to ok. 162 tys. zł) i klatki schodowej (14 900 zł). Remont zaplanowano jednak dopiero na przyszły rok.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?