Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Od tygodnia trwa protest policjantów. Protestują wszyscy, ale nie wszyscy wierzą w powodzenie. "Są tylko solidarni"

Agnieszka Świderska
Fot. Agnieszka Świderska
- To już ostatni moment, żeby zatrzymać policjantów przed masowym odchodzeniem na emeryturę - alarmuje Andrzej Szary, szef policyjnych związkowców w Wielkopolsce. Już tydzień w całym kraju, również w Pile, trwa protest policjantów. Domagają się podwyżek, powrotu do poprzedniego systemu emerytalnego i odmrożenia waloryzacji. W ramach protestu nie wystawiają mandatów, tylko udzielają pouczeń. Protestują wszyscy, ale nie wszyscy wierzą w powodzenie akcji.

Teraz w całej Polsce brakuje ponad 5 tys. policjantów, z czego w samej tylko Wielkopolsce jest pół tysiąca wakatów. Nie ma co liczyć na dopływ świeżej krwi: brakuje też chętnych. Tak źle jeszcze nie było, a może być jeszcze gorzej. W 2019 i 2020 roku ze służby może odejść nawet kilka tysięcy policjantów, którzy nabyli uprawnienia emerytalne, a nawet ci, którzy mają co najmniej 20 lat służby, bo nie będzie im się opłacało dłużej pracować. Nie będą widzieli w tym sensu.

- Trzy czy trzy i pół tysiąca złotych to nie są pieniądze, które robią dziś na kimś wrażenie - mówi Andrzej Szary, szef wielkopolskiego związku zawodowego policjantów. - Jest jeszcze czas, żeby zatrzymać tych policjantów. Tak naprawdę to ostatni moment.

Odejście doświadczonych policjantów nie tylko powiększy liczbę wakatów. Odbije się także na pracy pozostałych. Młodych, bo nie będzie miał kto ich szkolić, a wiedza i doświadczenie na przykład w dochodzeniówce są bezcenne. Wszystkich, bo będą musieli pracować za tych, których nie ma. Prokuratorów, bo od jakości pracy policjantów zależy jakość materiału dowodowego. Perspektywa jest nieciekawa: przestępców będą ścigać niedoświadczeni, sfrustrowani i źle opłacani policjanci.

Sfrustrowani i źle opłacani są już dziś. Wysokość zarobków w policji to powód dla którego młodzi nie garną się do służby.

- Jeżeli nie będzie dla nich finansowej zachęty pójdą gdzie indziej. Tak samo zrobią to policjanci, którzy nabędą uprawnienia emerytalne. To, co mogło być atrakcyjne jeszcze dwa lata temu dziś już takie nie jest. Dobrze, że jest program modernizacji policji. Doceniamy go, ale jest niewystarczający - mówi Andrzej Szary.

- Popieram protest, ale nie naszych związkowców, bo nic tak naprawdę nie robią dla szeregowego policjanta - mówi jeden z policjantów z pilskiego garnizonu. - Kilka lat temu po cichu zgodzili się na ustawę która pozbawia mnie uprawnień emerytalnych za lata, które przepracowałem w cywilu. Nie sądzę, żeby teraz udało się coś wywalczyć. Związki to oficerowie, którym nic się nie zrobi, a protest uderza w zwykłych policjantów. Ci, z którymi pracuję, przystąpili do protestu, ale jakiś wielkich wyobrażeń co do tego, że się coś poprawi nie mają. Są jedynie solidarni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto