Piła: problem z wyjazdem z Polo Marketu

Zmotoryzowani klienci marketu Polo skarżą się na wyjazd z parkingu. Bywa bowiem, że jedyną, dodajmy wąską drogę wyjazdową za marketem zablokuje dostawczy TIR. A wyładowywanie towaru trwa zazwyczaj kilka godzin.

- Prośby do kierowcy, by przestawił ciężarówkę nie skutkują. Trzeba zawracać i wyjeżdżać z parkingu przez drogę osiedlową spółdzielni aż na ul, Roosevelta - żalił się jeden z kierowców, który przysłał nam zdjęcia blokującego tira.

>>> Zobacz też: Piła: zaglądamy posłom do kieszeni

Kłopot w tym, że odkąd pobudowano rondo przy ul. Okólnej-Ludowej można z niego tylko zjechać na parking albo na osiedle, ale wjechać z powrotem z parkingu już nie.

-Przepisy zabraniają, by z drogi osiedlowej wjeżdżać na rondo - tłumaczy Lesław Matuszczak, zastępca naczelnika sekcji ruchu drogowego komendy policji w Pile.

Podinspektor Matuszczak przyznaje, że niewiele da wezwanie policji czy straży miejskiej, bo na drodze, gdzie staje TIR Polo nie ma znaku zakazu zatrzymywania. Kierowcy są więc wkropce, bo okazuje się, że drogą osiedlową też nie bardzo w takich sytuacjach mogą wyjeżdżać.

- To droga wewnętrzna i nie jest przeznaczona dla ruchu ogólnomiejskiego. My ją remontujemy, a nie miasto - tłumaczy Lucjan Szutkowski, prezes Pilskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Zanim powstało rondo, wjazd i wyjazd z parkingu Polo odbywał się tą samą drogą, prosto na ulicę Ludową, którą zlikwidowano. W fazie projektowania ronda nie pomyślano, którędy będą wyjeżdżać klienci. Ich komfort leży jednak w interesie samego marketu. Czy sieć poszerzy drogę za marketem? Zadaliśmy to pytanie Katarzynie Ciszewskiej, rzeczniczce prasowej sieci Polo. Odpowiedzi jeszcze nie otrzymaliśmy, ale w niedzielę ciężarówka z towarem stała już na parkingu, a nie na drodze wyjazdowej.