To pod skrzydłami poznańskiego Uniwersytetu Artystycznego powstała przed 20. laty galeria w Mosinie. W dawnej bożnicy żydowskiej swoje miejsce znaleźli artyści, którzy mieszkańcom dostarczają strawy duchowej.
- To jest cud, że funkcjonujemy, bo te czasy nie sprzyjają rynkowi sztuki, ale ta wystawa jest dowodem na to, że nie jest tak źle - mówi Dorota Strzelecka, dyrektor Galerii Miejskiej w Mosinie.
Na wystawie można oglądać prace 11 artystów związanych z tym miejscem. Są rysunki, obrazy olejne, grafika i rzeźba.
>>> Zobacz też: Stara fotografia w Pile
- Dwadzieścia lat to dla człowieka bujna młodość, a później przychodzi dojrzałość, a my ciągle jesteśmy młodzi i pokazujemy studentów uczelni poznańskiej, choć to galeria profesorska. Dlaczego? bo kiedyś się mówiło, że studenci nigdy nie widzieli prac swoich profesorów, więc Wojciech Müller dawny rektor ASP wysyłał do Mosiny autobus studentów i zrobiła się z tego tradycja, po wernisażach rozmawiamy do nocy przy kieliszku wina, to są po prostu wykłady z historii sztuki - dodaje dyrektor mosińskiej galerii.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?