Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital w Pile: Nowy sprzęt w medycynie nuklearnej. Szpital ma 2,1 mln zł dotacji na gammakamerę

Agnieszka Kledzik
- Stara gammakamera ma ponad 40 lat. Ma raczej wartość sentymentalną - mówi Rafał Szuca, dyrektor szpitala w Pile
- Stara gammakamera ma ponad 40 lat. Ma raczej wartość sentymentalną - mówi Rafał Szuca, dyrektor szpitala w Pile Agnieszka Kledzik
Pilski Szpital Specjalistyczny wzbogaci się o nowoczesne urządzenie diagnostyczne, które trafi do zakładu medycyny nuklearnej. Wczoraj rozstrzygnięto przetarg na zakup Gammakamery SPECT/CT. Najkorzystniejszą ofertę złożyła GE Medical Systems Polska Sp. z o.o. za nieco ponad 2,2 mln zł.

Lecznica otrzymała 2,1 miliona złotych dofinansowania z Ministerstwa Zdrowia.

- Otrzymaliśmy też niemal dwieście tysięcy złotych dotacji z powiatu - wyjaśnia Bogusława Ryzner, wicedyrektor szpitala ds. ekonomicznych. - W tej sytuacji finansowej w jakiej znajduje się teraz szpital absolutnie nie byłoby rozmowy o zakupie tego urządzenia, gdyby nie te obie dotacje - dodaje.

Dlaczego nowa gamma-kamera jest tak ważna? Okazuje się, że obecnie pracujące urządzenie ma... 40 lat!
- Ten nasz egzemplarz ma już raczej wartość sentymentalną, dlatego z niecierpliwością czekamy na nowy - wyjaśnia Rafał Szuca, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Pile. - Trudno będzie te dwa urządzenia porównywać ze sobą, to zupełnie inna epoka, inne zastosowania. W gammakamerze plenarnej byliśmy ograniczeni jej polem widzenia. Można było badać tarczycę i niektóre drobne narządy, natomiast w SPECT/CT będzie można wykonywać w zasadzie wszystkie badania medycyny nuklearnej, łącznie z kardiologią, nefrologią, a także z ortopedią i pediatrią oraz oczywiście onkologią - dodaje dyrektor Szuca, jednocześnie lekarz radiolog.

W Wielkopolsce tylko trzy szpitale dysponują takimi urządzeniami diagnostycznymi, dwa w Poznaniu i jeden właśnie w Pile. Badania gammakamerą nie można zastąpić żadnym innym urządzeniem, czy to tomografem, czy też rezonansem. Podczas jego wykonywania podaje się pacjentowi izotopy promieniotwórcze, który dają obraz zmian w narządach.

- Dzięki temu urządzeniu prowadzi się terapie izotopowe, jak choćby w chorobach tarczycy. Bez tego urządzenia nie da się tego zrobić - tłumaczy dyrektor.
Medycyna nuklearna długo była niedofinansowana w pilskiej lecznicy, bo wykorzystywane są tu bardzo drogie urządzenia.
- Ponadto nie są używane tak powszechnie jak tomograf komputerowy, czy też rezonans magnetyczny. Cały czas obserwujemy rozwój medycyny nuklearnej, bo PET to też medycyna nuklearna - dodaje.

Do marca potrwa instalowanie nowego sprzętu. Później szpital będzie mógł zabiegać w NFZ o zwiększenie kontraktu na tego typu badania, tak by od połowy przyszłego roku więcej pacjentów mogło korzystać z nowoczesnego diagnozowania.

Zakład medycyny nuklearnej działał w Pile jeszcze w tak zwanym starym szpitalu, w budynku gdzie mieści się dziś klinika Ars Medical. Kierownikiem zakładu jest Eugeniusz Żmuda.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto