Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Agata Stróżyk: Chciałabym też zarażać moją pasją innych, prowadząc warsztaty rękodzieła

Sebastian Daukszewicz
Sebastian Daukszewicz
Na co dzień zajmuje się bardziej przyziemnymi sprawami, bo ogarnia kwestie celne. Ale po ośmiu godzinach przed komputerem, wpatrując się w cyferki, czy wczytując w przepisy, z radością ucieka w swoje włóczki i szydełka, które pozwalają jej z jednej strony rozwijać kreatywność, a z drugiej (może nawet ważniejszej) oczyścić głowę od codziennych problemów. Poznajcie pasję Agaty Stróżyk, która tworzy pod marką Panna Koronka.

- Zawsze lubiłam podpatrywać, co robią dorośli. Przez kilka lat mieszkaliśmy w jednym domu z dwiema ciociami. To były moje ciocie-babcie. Ciocia Kazia miała w szafie karton z włóczkami, z których wystawały druty i szydełka. Ciocia Halina – maszynę do szycia, starego zielonego Łucznika. Jak tylko zaczęłam sięgać nogami do pedała, nauczyła mnie szyć. Oczywiście, bawiłam się lalkami, ale głównie ubierałam je we własnoręcznie szyte ciuszki. Pamiętam, że zawsze ciekawiły mnie różne ręczne robótki i to już w dzieciństwie poznałam kilka technik rękodzielniczych, jak szycie, szydełkowanie, czy haftowanie.

- To, że sięgnęłam do szydełkowania już jako dorosła osoba, wynikało z poznania siebie i swoich potrzeb. Czułam, że potrzebuję odskoczni od codziennych problemów i bodźców, które piętrzą się każdego dnia. A to właśnie daje rękodzieło. Powtarzalne ruchy rąk, skupienie na liczeniu oczek, miękki dotyk włóczki sprawiają, że zapomina się o tym, co nas na co dzień przytłacza. To relaks dla ciała i świetna terapia dla duszy. Wielokrotnie sięgałam po szydełko i włóczkę, by po czasie chować je z powrotem do szafy. Czasami lądowały tam na długie miesiące. Podczas pandemii znów poczułam, że ich potrzebuję i od tego czasu jesteśmy niemal nierozłączni.

- Czaruję włóczką i szydełkiem. Otulam subtelnymi koronkami wnętrza, tworząc je przytulnymi. Dziergam malutkie buciki, czapeczki i kocyki dla dzieciaczków, a także delikatne kobiece dodatki. Tworzę dla tych, którzy lubią rzeczy oryginalne i wysokiej jakości. Szydełkowanie to technika przekazywana z pokolenia na pokolenie – sama nauczyłam się jej jakieś 30 lat temu i bardzo szanuję tradycyjne sploty. Nadaję im nieco nowoczesnego szlifu, by dopasować się do dzisiejszych trendów. Jak tylko czas mi na to pozwala, chętnie biorę też udział w akcjach charytatywnych, w których ideą jest pomaganie poprzez dzierganie. I tak robiłam już czapeczki dla dzieci z oddziałów onkologicznych, ośmiorniczki dla wcześniaków, fragment najdłuższego szalika w ramach WOŚP, czy kocyki, które trafiały na licytacje wspierające chore dzieci.

- Od ubiegłego roku pokazuję wykonane przeze mnie rzeczy nie tylko w social mediach, jak dotychczas, ale także na stacjonarnych eventach. Można wtedy dotknąć, zobaczyć na żywo moje dzieła, czy podpytać mnie o nurtujące kwestie związane z doborem kolorów, rozmiaru, czy dbania o rzeczy ręcznie robione. Uwielbiam te spotkania na żywo! Możemy porozmawiać o rękodziele. Widzę też szczere reakcje na moje szydełkowe dzieła. W większości są one bardzo pozytywne, co daje mi motywację do dalszego działania.

- Czy zaraziłam swoją pasją innych członków rodziny? Jeszcze nie czekam, aż moja siostrzenica trochę podrośnie, bo widzę w niej zamiłowanie do prac manualnych. Myślę, że i szydełkowanie jej się spodoba. Chciałabym też zarażać moją pasją innych, prowadząc warsztaty rękodzieła. Na razie są na etapie planowania, ale mam nadzieję, że wkrótce będę mogła przekazać innym sposób na relaks i oderwanie od szarej codzienności, a przy tym nauczyć tworzyć piękne rzeczy. Na razie traktuję moją pasję jako dodatkowe zajęcie, ale dzięki sprzedaży zarówno na imprezach stacjonarnych, jak i w sieci, także na niej zarabiam.

- Swoje szydełkowe dzieła tworzę pod marką Panna Koronka. Pod tą nazwą znajdziesz mnie na Facebooku oraz Instagramie. Na lokalnych eventach rozpoznasz moje stoisko po charakterystycznych mandalach w tle. Jeśli chcesz otulić siebie, swoje dzieci lub wnętrza subtelną koronką, albo szukasz wyjątkowego prezentu, skontaktuj się ze mną przez social media. Z radością spełnię Twoje koronkowe marzenia!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto